Licznik odwiedzin

sobota, 25 lutego 2023

"Żona nazisty" Sylwia Trojanowska


    Dzisiaj mam coś specjalnego! Kontynuację historii na którą czekało wiele czytelniczek/ów, w tym również i ja! „Żona nazisty” to drugi i ostatni tom z cyklu Anna i Gustaw. Ta przepiękna dylogia zawładnęła moim sercem. To co istotne, to fakt, że przygodę z tym cyklem koniecznie trzeba zacząć od tomu pierwszego pod tytułem ”Łabędź”.


    "Próbowała ułożyć sobie wszystko w głowie. Ale czy to w ogóle było możliwe - nowe życie? Na razie nie potrafiła sobie tego wyobrazić. Tyle zła wydarzyło się w ciągu ostatniej doby i to takiego, którego nie dało się niczym wytłumaczyć. Zła, które ludzie wyrządzili ludziom. "


*****

Od wydawcy


    Miasto o dwóch obliczach, ludzie o dwóch twarzach. Kobiety szlachetne i upadłe, mężczyźni waleczni i bezwzględni.



    Jest koniec 1939 roku. Mieszkańcy niemieckiego Szczecina żyją spokojnie i całkiem zwyczajnie. Ale nie wszyscy. Polki, zmuszane do ciężkiej pracy w szwalniach i fabrykach oraz służby niemieckiej elicie, żyją w ciągłej niepewności i strachu.



    Anna Łabędź trwa u boku męża, Gustawa Guderiana – Niemca, który ocalił ją z egzekucji. Nie potrafi jednak pokochać miasta zamieszkiwanego przez nazistów. Wszyscy tu mają sekrety – nawet jej mąż – a każdy nowo napotkany człowiek wydaje się skrywać prawdziwą twarz za maską obłudy i nieszczerości. Anna tęskni za dawnym życiem, za utraconymi bliskimi i domem. W jej sercu wciąż goreje obraz fordońskich egzekucji. Prócz tego dokucza jej dojmująca samotność – aż do chwili, kiedy poznaje Michelle LaCour, aktorkę i salonową divę. Wtedy zmienia się wszystko…



"Porywająca opowieść o budowaniu siebie na nowo, gdy wokół płonie świat. I o miłości, jedynej sile zdolnej przeciwstawić się największemu złu. Polecam z całego serca!"

Maria Paszyńska



"Czekałam na tę powieść z wielką niecierpliwością i ogromną nadzieją na literacką ucztę. I chciałabym opisać ją jednym słowem, ale zwyczajnie się nie da! Sylwia Trojanowska stworzyła wyborną, intrygującą, zapierającą dech w piersiach historię. O miłości, która ma wiele twarzy, przewrotności losu i trudnych wyborach. To powieść, której nie da się odłożyć, dopóki nie przeczyta się ostatniej strony. Świetna, po prostu świetna."

Magdalena Kordel



"Sylwia Trojanowska na styku fikcji fabularnej i prawdziwej historii buduje pełną napięcia powieść, w której aż buzuje od całej palety emocji. Wykreowała wiarygodnych i wielowymiarowych bohaterów osadzonych w znanych nam ze wspomnień świadków latach. Prawdziwie oddała klimat ówczesności, kolejny raz serwując wyśmienitą lekturę. Jeśli miałabym wybrać trzy najlepsze książki tego roku, z całą pewnością zaliczyłabym do nich Żonę nazisty."

Sylwia Winnik



*****

Dla kogo jest ta historia?

    Autorka stworzyła dylogię, od której nie sposób się oderwać. To jedna z najpiękniejszych historii zakazanej miłości pomiędzy Polką a Niemcem, jakie miałam okazję poznać. I choć może niektórym z Was wydawać się dziwne zestawienie wojny, tragedii z nią związanych, ciągłej walki o życie, z miłością, to bezsprzecznie ludzie, którzy żyli podczas wojny, również kochali. Często to właśnie paradoksalnie miłość pozwalała im przetrwać ten wojenny horror. Do tego ta przepiękna okładka, która mnie absolutnie zachwyciła!




    „Żona nazisty” opisuje dalsze losy Anny Łabędź, teraz już Guderian, która żyje w związku z Niemcem, który uratował jej życie. Powieść przesycona jest mnóstwem emocji i przemyśleń głównej bohaterki. Polubiłam bohaterów, a nawet pokochałam. Chciałabym zawsze mieć możliwość takiego zżycia się z postaciami.



    Autorka ponownie zaskoczyła mnie swoim stylem pisania, lekkością pióra, niesamowitą łatwością dobierania słów i gradacją napięcia. O tak! W tym Sylwia Trojanowska jest mistrzynią! Takiego zakończenia historii zupełnie się nie spodziewałam! Zaskoczenie i jednocześnie smutek, że to już koniec tej historii...A dodam, że „Żonę nazisty” przesłuchałam w formie audiobooka w genialnej interpretacji Pani Joanny Gajór. Kolejny raz przekonałam się, że dobry lektor jest na wagę złota! Dlatego kłaniam się w pas nie tylko autorce, ale również i lektorce tej wyjątkowej powieści.



    Z całego serca zachęcam Was do poznania nie tylko „Żony nazisty”, ale przede wszystkim całej dylogii o Annie Łabędź. Poruszy Was i wywoła paletę emocji. Tego jestem pewna! Czytajcie jak najszybciej! Albo słuchajcie ! ;)



Wasza Aleksandra



 

poniedziałek, 20 lutego 2023

"Ostatnia podróż" Aleksandra Tyl

 


 Aleksandra Tyl to pisarka, której pióra nie miałam okazji wcześniej poznać. Nie wiedziałam zupełnie czego się spodziewać. Jej „Ostatnia podróż” mnie wzruszyła, wprowadziła w stan melancholii, smutku, ale i nadziei. To historia warta uwagi! Słuchałam jej w formie audiobooka i kiedy szłam ulicą musiałam dziwnie wyglądać mając co jakiś czas łzy w oczach...Tak, ta historia jest nadzwyczaj emocjonalna...ale nie powinno to dziwić. W końcu główna bohaterka robi wszystko aby jej śmiertelnie chory mąż mógł przeżyć jak najpełniej pozostałe mu dni.


*****

Od wydawcy


Nawet w najciemniejszych chwilach można znaleźć światło.


    Patrycja, niegdyś wzięta modelka, obecnie realizuje się w nowych rolach – specjalistki od promocji oraz żony i mamy trójki dzieci. Dni wypełnione obowiązkami upływają szybko, ale szczęśliwie. Do czasu, gdy Patrycja dostrzega, że jej mąż Grzegorz zaczyna się od niej oddalać i wycofywać z rodzinnego życia. W Patrycji wzbierają pretensje i rodzi się żal. Czuje się osamotniona i zmęczona. Kiedy więc Grzegorz proponuje wspólną podróż i zaprasza żonę w bajkowy rejs luksusowym statkiem, ona odczytuje to jako okazję do uzdrowienia rozpadającego się małżeństwa. Nie spodziewa się, że właśnie podczas wycieczki wyjdzie na jaw skrywana przez męża tajemnica, która odbierze jej nadzieję na wspólną przyszłość. Czy Patrycja znajdzie w sobie siłę, by zaakceptować gorzką rzeczywistość?



*****

Dla kogo jest ta historia?

    Są takie wydarzenia w życiu, które zupełnie nas zaskakują i powodują, że albo się denerwujemy i frustrujemy albo podwijamy rękawy i staramy się coś zrobić. W tym przypadku niewiele już da się zrobić, ale główna bohaterka za punkt honoru stawia sobie szczęście swojego męża i swojej rodziny. Robi wszystko co może, aby mąż zapamiętał pozostały mu czas w sposób nadzwyczajny.



    Mam wrażenie, że zamysłem autorki było ukazać Czytelnikom, że nie warto martwić się sprawami małej wagi. W obliczu tego co przeżywa rodzina Patrycji, wszelkie problemy życia codziennego stają się zaledwie małymi niedogodnościami.



    "Tak wieloma rzeczami na co dzień potrafimy się przejmować, płaczemy nad rozbitym dzbankiem, nad uszkodzonym lakierem samochodu, nad zgubionym portfelem. Tyle rzeczy codziennie nas stresuje, wytrąca z równowagi. Tyle rzeczy wydaje się nam niezbędnych, tylu rzeczom nadajemy najwyższe priorytety. Do tego oceniamy się nawzajem, podlegamy presjom, nierzadko krzywdzimy albo obrażamy z jakiegoś błahego powodu. To wszystko jest takie dziwne. Jakby na odwrót z tym, co naprawdę ważne."



    Aleksandra Tyl podarowała nam powieść niezwykłą. Podczas tej lektury człowiek naprawdę zastanawia się nad swoim życiem. Bo cóż możemy zrobić i czym się przejmować jeśli nasze dni są już policzone? Z radością, entuzjazmem i lekką nostalgią polecam Wam z całego serca „Ostatnią podróż”. To piękna powieść o sile miłości. W sam raz na zaczytany wieczór :)



Wasza Aleksandra



piątek, 10 lutego 2023

"Promyczek" Kim Holden

 



    „Promyczek”. Już sam tytuł powieści wywołuje uśmiech na twarzy. Promyczek nie może się kojarzyć przecież z niczym złym. To magia, ciepło, światło i taka właśnie jest Kate Sedgwick – tytułowy Promyczek. Kim Holden przenosi nas w bardzo mądry sposób do świata dziewczyny, która od samego początku nie ma lekko. Jednak pomimo tego opromienia świat i ludzi, z którymi przebywa.


"Jest modelowym przykładem optymizmu. Jest niespotykanym promykiem słońca. Nie tylko szuka jasnych stron... ale nimi żyje..."



*****

Od wydawcy



Życie Kate Sedgwick nigdy nie było bezbarwne. Dziewczyna pomimo problemów i tragedii zachowała pogodę ducha – nie bez powodu jej przyjaciel Gus nazywa ją Promyczek. Kate jest pełna życia, bystra, zabawna, ma również wybitny talent muzyczny. Nigdy jednak nie wierzyła w miłość. Właśnie dlatego – gdy wyjeżdża z San Diego by studiować w Grant, małym miasteczku w Minnesocie – kompletnie nie spodziewa się, że przyjdzie jej pokochać Kellera Banksa.


Oboje to czują.
Oboje mają powód, by z tym walczyć.
Oboje skrywają tajemnice.


Kiedy wyjdą one na jaw, mogą uzdrowić…
Mogą również zniszczyć.



*****

Dla kogo jest ta historia?



    „Promyczek” to przepiękna powieść obyczajowa i jednocześnie romantyczna. Przepełniona emocjami. Opowiadająca losy dziewczyny, której życie nie oszczędzało, ale która w każdej sytuacji potrafiła znaleźć pozytywne strony. Uśmiechnięta, życzliwa, pełna radości i pozytywnego myślenia. Taka jest Kate. Do tego mądra i piękna. Można by rzec, że wygrała los na loterii...jednak czy na pewno? Jaką tajemnicę skrywa Kate?



    Ta powieść miażdży serce. Minuta po minucie, zdanie po zdaniu miałam wrażenie, że mój umysł i serce znajdują się w imadle, które z każdą sekundą zaciska się coraz bardziej…”Promyczek” wzrusza i uczy, że nic w życiu nie posiadamy na zawsze. Przyjdzie moment, że każdy z nas będzie musiał spłacić swój dług…



    Powieść Kim Holden to prawdziwy wyciskacz łez. To historia przez którą trudno, ale niesamowicie warto, przebrnąć.



    Być może część z Was pomyśli, że bohaterka jest idealna i nie ma wad, a akcja, która się toczy w powieści jest odrealniona. I nawet jeśli tak jest, to ta książka ma wszystko to, co każda powinna posiadać. A nawet więcej. Kim Holden stworzyła historię, po przeczytaniu której czytelnik chce być lepszym człowiekiem. Jednocześnie dobitnie uświadamia sobie, że życie zawsze jest i będzie niesprawiedliwe.



    Jeśli szukacie książki lekkiej i zabawnej, to nie sięgajcie po „Promyczka”. Bo to historia, która Was sponiewiera i zostawi z krwawiącym sercem i pytaniem „dlaczego?”. Jeśli natomiast chcecie się wzruszyć to „Promyczek” jest do tego idealny. Nie zapomnijcie tylko o paczce chusteczek ;)



Wasza Aleksandra





niedziela, 5 lutego 2023

"Lekarka nazistów" Anna Rybakiewicz

 



    Witajcie na Czytadłach :) I od razu przechodzę do sedna sprawy, bo czas jest bardzo cenny, a Wy drodzy Czytelnicy na pewno już zdążyliście zauważyć, że od kilku dni skupiam się na „Lekarce nazistów”. Nie inaczej będzie dzisiaj, bo jestem po lekturze i mogę napisać w końcu coś więcej.


    Obecnie bardzo wielu autorów skupia się wokół tematu wojny. Rynek wydawniczy jest wręcz zalewany powieściami o tej tematyce. Ba! Nawet tytuły są podobne! Nie wszystkim akurat to może się podobać, ale tu muszę z całą stanowczością podkreślić, że debiut Anny Rybakiewicz jest absolutnie fenomenalny! Poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko. To co się ostatnio dzieje w sieci wokół „Lekarki nazistów” jest imponujące, a ja oczywiście zapoznałam się z pierwszymi recenzjami/opiniami i zapragnęłam wydać swoją ;) Sięgałam po powieść z ogromną ciekawością i jednocześnie lękiem, bo nic tak nie boli miłośnika książek, jak rozczarowanie...Jakie są moje wnioski? Ano takie, że moje obawy były zbędne, a fakt, że powieść dosłownie „połknęłam” nie wymaga już komentarza ;)



*****

Od wydawcy


    Jest rok 1941. Alicja Sambor – lekarka chirurg – ucieka wraz z córką z Warszawy, gdzie dzień wcześniej jej mąż został rozstrzelany przez Gestapo. W trakcie podróży kobiety są świadkami wypadku, w którym ranny zostaje niemiecki żołnierz. Alicja, kierując się poczuciem obowiązku, ratuje mu życie i tym samym nieodwracalnie krzyżuje swoje drogi z komendantem Franzem Hizelem. W konsekwencji staje się wrogiem okolicznych mieszkańców i ukrywających się w pobliskich lasach partyzantów. Jej jedynym sprzymierzeńcem zostanie polski porucznik o pseudonimie „Zając”. Bohaterka, lecząc walczących po dwóch stronach barykady, będzie starała się udowodnić, że nie jest kolaborantką, a jedynie lekarką wierną złożonej przysiędze.



    "Wojna niszczy wszystko prócz miłości. Poruszająca opowieść o determinacji, odwadze i miłości ponad podziałami."

Barbara Wysoczańska

    "Wstrząsająca sumieniem, boleśnie prawdziwa opowieść o kobiecie, która w myśl wyznawanych wartości, nie wahała się wznieść ponad własne cierpienia oraz uprzedzenia. Przejmująca historia ukazująca jakże ponadczasowy i bezcenny rodzaj bohaterstwa, które przecież niejedno ma imię."

Zofia Brzezińska, „Rzeczpospolita”

    "Historia jeszcze nigdy nie była tak blisko. Na wyciągnięcie ręki. Nie miała tak wielu ludzkich twarzy... Piękna, poruszająca i jakże prawdziwa. Bez podziałów na dobro i zło, pokazująca to co najważniejsze: ludzi, a nie ich maski. Wyjątkowa powieść."

Justyna Chaber, Ona Czyta



*****

Dla kogo jest ta historia?

    Mam wrażenie, że cokolwiek o tej powieści nie napiszę, to nie oddam tak naprawdę tego, jak się czułam podczas lektury. „Lekarka nazistów” to historia wyjątkowa. Przepełniona współczuciem, odwagą, miłością do ludzi i wykonywanego zawodu. Znajdziemy tutaj także niewyobrażalne pokłady odwagi, która miesza się ze strachem. „Lekarka nazistów” w przepiękny sposób pokazuje, jak dla głównej bohaterki są ważni ludzie, a nie ich mundur, pochodzenie czy wyznawane wartości. Alicja jest lekarzem z powołania i chce leczyć ryzykując swoim własnym zdrowiem i życiem.



    Powieść czyta się błyskawicznie, ponieważ ciągle chce się wiedzieć co będzie dalej. Akcja nie zwalnia, wydarzenia, które po sobie następują kilkakrotnie mnie zaskoczyły. Czy mogę coś zarzucić tej powieści? Absolutnie nie, choć jednocześnie zdaję sobie sprawę, że nie jest to powieść dla każdego. I pomimo zalewu rynku wydawniczego powieściami o tematyce wojennej, „Lekarka nazistów” naprawdę zasługuje na uwagę. Jestem pełna podziwu dla Pani Anny Rybakiewicz, autorki, której „Lekarka nazistów” to literacki debiut! Z przyjemnością przeczytam kolejne powieści spod Pani pióra!



    „Lekarka nazistów” to przepiękna emocjonująca powieść pełna zwrotów akcji, która przeniesie Was w czasie. Dajcie się oczarować, bo to jedna z tych książek, którą trzeba koniecznie poznać. I nawet jeśli nie jesteście fanami literatury wojennej, tej książce warto dać szansę! I mówię to z pełną odpowiedzialnością! Pięknych wrażeń ;)



Wasza Aleksandra