Licznik odwiedzin

sobota, 20 maja 2023

"Srebrny smok" Barbara Sadurska

 


    Witajcie na Czytadłach w ten piękny, prawie już letni pogodowo wieczór:)

    Jeśli obserwujecie mój fanpage/bloga to na pewno zauważyliście, że mało u mnie literatury dziecięcej – praktycznie w ogóle! Postanowiłam to zmienić i dzisiaj mam powieść dla troszkę młodszych czytelników, choć ja, zupełnie już dorosła, z ogromnym zainteresowaniem śledziłam historię Matyldy i jej koleżanki Saszy. „Srebrny smok”, bo o tej książce mowa, to powieść w której autorka, Barbara Sadurska, zabiera czytelnika w kolorowy świat, od którego trudno się oderwać. Tym bardziej, że ilustracje to czysta magia. Jestem zachwycona tym, jak wszystko pięknie uchwycił Marcin Minor, który zilustrował tę historię.



*****

Od wydawcy


Dajcie się porwać smoczej opowieści!



    Matylda ma dwanaście lat i wielkie marzenie. Chce pojechać do Japonii, żeby zobaczyć smoki. I kiedy jest już o krok od wyjazdu, plany nagle się zmieniają. Dziewczynka trafia na wakacje do dziadka: trochę dziwnego i tajemniczego, mieszkającego na równie dziwnej i tajemniczej wyspie. Na której jest jakoś... smoczo. W domu dziadka Matylda znajduje mnóstwo smoczych detali, a smoki zaczynają się też jej śnić. Na wyspie dzieją się niezrozumiałe rzeczy. Czuć, że nadciąga jakieś zagrożenie. Czego obawiają się mieszkający tu ludzie? I czy Matylda będzie mogła im pomóc?



    "Inteligentna, zabawna i wystarczająco tajemnicza, aby zatrzymać się na dłużej... i jeszcze dłużej. Taką książkę mogła napisać tylko Barbara Sadurska!

Czy jesteście gotowi, aby wypłynąć na nieznane wody?"

Georgina Gryboś, Literackakavka.pl



    "Wciągająca opowieść, która rozbudza apetyt na więcej. Już nie mogę doczekać się kontynuacji!"

Juliusz Popardowski, 11 lat



    "Zachęcam wszystkie dzieci do przeczytania tej niesamowitej opowieści."

Gabriela Gruca, 10 lat



    "Tę książkę przeczytałem jednym tchem. Jeśli lubicie smoki i przygody, ta historia jest dla Was!"

Maksymilian Jaskólski, 9 lat



*****

Dla kogo jest ta historia?

    „Srebrny smok” jak już wspomniałam należy do kategorii literatury dziecięcej jednak uważam, że to książka dla małych i dużych, młodych i starych, jednym słowem, absolutnie dla wszystkich! Bawiłam się wyśmienicie. Już od pierwszej strony zostałam wciągnięta w historię, a nadzwyczaj barwne i piękne ilustracje atakowały moją wyobraźnię z każdą przewracaną kartką coraz bardziej. Wydawnictwo Agora dla Dzieci postarało się o wyjątkową szatę graficzną. Obok tak pięknie wydanej książki naprawdę nie da się przejść obojętnie, a zapewniam , że zawartość również zachwyca!


    Dzień Dziecka już tuż tuż, a „Srebrny smok” to świetny pomysł na upominek. Dajcie się porwać smoczej opowieści. To wartościowa i mądra lektura, która zostanie w sercu Waszych dzieci na zawsze.



Wasza Aleksandra



niedziela, 14 maja 2023

"SurvivaLove starcia" Melissa Darwood

 



    Witajcie na Czytadłach :) Dzisiaj mam dla Was coś zaskakującego i dla mnie, bo za komedie romantyczne o sztuce przetrwania i kochania nigdy się nie zabierałam. I tutaj zaskoczenie dla mnie samej. Bawiłam się rewelacyjnie, a wręcz płakałam ze śmiechu. Takie właśnie są „SurvivaLove starcia.”



*****

Od wydawcy


    Od początku miałam przeczucie, że ten wyjazd służbowy to będzie tragedia. Stwierdziłam jednak: ogarnę, załatwię, dam radę. Jestem inteligentną, doświadczoną zawodowo i życiowo kobietą. Na pewno znajdę wyjście z tej okropnej sytuacji.
Ale nie znajduję.



    Już pierwszego dnia podróży los rzuca mi kłodę pod nogi. A konkretniej gigantyczny, nadęty drewniany kloc – rodzaj męski, gatunek norweski, wielki na jakieś dwa metry i tak irytujący, że tracę przy nim zdolność logicznego rozumowania, wychodząc tym samym na idiotkę.



Za jakie grzechy muszę z nim pracować?!


    Zrzędliwy drewniak! Przerośnięty wiking! Dam sobie rękę uciąć, że gdy był niemowlakiem, matka zamiast kocykiem nakrywała go dywanem. W dodatku rósł tak szybko, że mózg nie nadążył za resztą. I oto mamy tego skutki. Totalna katastrofa!
Przyznaję. Możliwe, że znaleźliśmy się w tym beznadziejnym położeniu również z mojej winy.

Ale spokojnie, jutro na pewno ktoś po nas przyleci i skończy się ten koszmar.
Przyleci, prawda?
Prawda?!!!



*****

Dla kogo jest ta historia?



    Melissa Darwood to pisarka po której książkę sięgnęłam pierwszy raz. Pierwszy i na pewno nie ostatni. Dlaczego? Bo „SurvivaLove starcia” mają wszystko to, co potrzebne jest lekkiej, niewymagającej historii z nutką pikanterii i ogromnym poczuciem humoru. Ta powieść będzie idealna na letni wyjazd. Zapewni rozrywkę i salwy śmiechem. To mogę Wam zagwarantować! :) Jeśli do tego dodać fakt, iż fabuła w większości rozgrywa się na bezludnej wyspie, na której z przyczyn losowych znajdą się główni bohaterowie, którzy łagodnie ujmując nie pałają do siebie sympatią, to już można się domyślić, że będzie iskrzyło! ;) I to jak!



    Autorka stworzyła wciągającą komedię romantyczno - przygodową z elementami przetrwania. „SurvivaLove starcia” to urocza powieść. Nie inaczej jest z okładką, która mnie zachwyciła swoimi kolorami i oryginalnością. Urlop z taką powieścią na pewno będzie bardzo udany ! ;)



Wasza Aleksandra





sobota, 6 maja 2023

"Stanie się coś złego" Jakub Bączykowski

 


    

    Jakub Bączykowski napisał powieść inną niż wszystkie. Dlaczego tak uważam? Bo to nie tylko powieść kryminalna, ale również obyczajowa, w której autor dotyka wielu sytuacji mających miejsce w dzisiejszych czasach, ale o tym za chwilę ;)



*****

Od wydawcy


Co jest prawdą, a co nadinterpretacją przewrażliwionego alkoholika?



Borykający się z bezrobociem trzydziestokilkuletni Paweł zaczyna mieć paranoiczne myśli. Żeby oderwać się od trudnych emocji, wraz z partnerem wyjeżdżają na Podlasie, do domu w lesie. Pod wpływem alkoholu traci kontrolę nad sobą i wszczyna awanturę. W efekcie zostaje sam na działce. I zaczynają się dziać rzeczy, które trudno Pawłowi racjonalnie wyjaśnić.
„Stanie się coś złego” to powieść kryminalna z rozbudowaną warstwą obyczajową. Jest to także znakomity ironiczno - satyryczny obraz współczesnego społeczeństwa.



*****

Dla kogo jest ta historia?


    Jeśli szukacie niebanalnego kryminału to „Stanie się coś złego” idealnie spełni Wasze wymagania. Fabuła przepełniona jest grozą, a Ty Czytelniku będziesz czuł unoszącą się w powietrzu tajemnicę i niejednokrotnie parskniesz głośnym śmiechem, bo humoru, czarnego, tu nie brakuje. Dla mnie „Stanie się coś złego” jest powieścią oryginalną, intrygującą i tak jak napisałam na początku inną od wszelkich kryminałów, z którymi do tej pory miałam do czynienia.



    Jakub Bączykowski w swojej powieści dotknął także trudnego tematu alkoholizmu, związków homoseksualnych czy samotności. W tej niespełna 400- stronicowej historii znalazłam wszystko to czego od kryminału oczekuję. Ogromny plus za poczucie humoru, które bardzo mi odpowiadało i sprawiało, że książka stała się lżejsza w odbiorze, pomimo unoszącej się atmosfery niepokoju...Z dużą przyjemnością przeczytałam powieść i z ciekawością czekam na kolejne książki autora. A Wam, Drodzy Czytelnicy, życzę niezapomnianych wrażeń, gdy „Stanie się coś złego” ;)


Wasza Aleksandra



środa, 3 maja 2023

"Cień" Kamila Bryksy

 


    

    Kamila Bryksy stworzyła nietuzinkowy thriller. Trzyma w napięciu, zaskakuje i intryguje. Trudno się oderwać od historii, która wciąga do tego stopnia, że zapomina się o całym świecie...Wszystko w tej powieści zaskakuje i wstrząsa…



*****

Od wydawcy


    Ktoś zaplanował, że zniszczy jej życie. Krok po kroku. Dzień po dniu.


    Malwina kończy długoletni związek i próbuje poradzić sobie z problemami finansowymi. Kiedy zaczyna układać swoje życie na nowo, niespodziewanie ktoś postanawia doprowadzić ją do obłędu. Jedno jest pewne: kimkolwiek jest, jej prześladowca nie cofnie się przed niczym. 



*****

Dla kogo jest ta historia?


    „Cień” to powieść, która zaskakuje. Trzyma w napięciu i kończy się w nieoczekiwany sposób. Autorka stworzyła znakomity i tajemniczy thriller przy którym spędziłam emocjonujące kilka godzin. Polubiłam bohaterów, bo byli charakterni i bardzo wyraziści. Muszę zaznaczyć, że akcja początkowo rozwija się dość wolno, ale z czasem nabiera tempa i rumieńców. „Cień” to historia dla wszystkich poszukujących thrillera z prawdziwego zdarzenia. Możemy tutaj poznać tę bardziej mroczną ludzką stronę…



    Na koniec dodam jeszcze, że okładka jest tajemnicza, nieoczywista i intrygująca, zupełnie tak samo, jak powieść. Wydawnictwo Mięta zadbało o to, abyśmy patrząc na okładkę poczuli dreszczyk emocji i ciekawości z pytaniem cisnącym się na usta...”co też znajduje się za fioletowo-różową obwolutą?”.



    Z ogromną przyjemnością przeczytałam „Cień” i teraz Wam polecam, bo tak dobre historie nie zdarzają się często! ;)



Wasza Aleksandra