Witajcie na Czytadłach! :) Święta coraz bliżej, a ja mam dla Was bardzo interesującą propozycję na upominek dla bliskiej kobiety. Piszę, o kobiecie, bo powieść, którą mam na myśli jest typowo kobiecą literaturą. I co ważne, to pierwszy tom i już wiadomo, że będą kolejne! ;) Czas zdradzić ten tajemniczy tytuł ...”Życie do liftingu” Karoliny Wilczyńskiej, bo o tej powieści piszę to mądra obyczajówka z elementami romansu. To taka historia, którą każda z nas, kobiet, mogłaby spokojnie przeżyć. Może dlatego tak wciągnęła mnie fabuła i już nie mogę doczekać się kolejnej części!
*****
Od wydawcy
Czasem największą odwagą jest otworzyć serce na nowo.
Weronika
w pośpiechu porzuciła Londyn i wróciła do rodzinnych Kielc z
dwiema walizkami i raną w sercu.
Próbuje zacząć od nowa – marzy o własnym salonie stylizacji paznokci, poznaje niezwykłych ludzi i mierzy się z przeszłością, która nie daje o sobie zapomnieć.
Czy w mieście pełnym wspomnień i tajemnic znajdzie odwagę, by zaufać sobie i innym?
Gdy konkurencja staje się zagrożeniem, a miłość przychodzi nie w porę, Werka musi zdecydować, co jest dla niej naprawdę ważne. Czy można zbudować nowe życie, nie oglądając się za siebie? I ile trzeba odwagi, by wybrać własną drogę?
*****
Dla kogo jest ta historia?
„Życie do liftingu” to historia dla wszystkich kobiet lubiących lekkie i podtrzymujące na duchu powieści. Znajdziemy tutaj przyjaźń, miłość i nowe początki. Bo czasem każda z nas potrzebuje nowego startu. O takim może mówić Weronika, główna bohaterka książki, która porzuca Londyn, swoje dotychczasowe miejsce do życia i wraca do rodzinnych Kielc, aby zacząć swoje życie zupełnie od nowa. Jakie przygody ją czekają? Czego może się spodziewać? I czy w najtrudniejszym momencie swojego życia znajdzie kogoś godnego zaufania?
„Życie do liftingu” to jedna z takich powieści, która podnosi na duchu, pokazuje, że z każdego dołka można się podnieść i wyjść na prostą. Jednocześnie to także historia o sile kobiet, samozaparciu i dążeniu do celu. Otulająca, poprawiająca humor i będąca odskocznią od codziennych problemów.
Styl pisarski autorki jest lekki i autentyczny dzięki czemu książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Jak już wspomniałam wcześniej, to pierwszy tom z cyklu „Salon prawdziwego piękna”. Jeśli więc szukacie podnoszącej na duchu powieści, która oderwie Was od szarej codzienności to zaufajcie autorce ( i mi ) i sięgnijcie po „Życie do liftingu”. Będziecie zadowolone! ;)
Wasza Aleksandra
PS. Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Filia :)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz