Licznik odwiedzin

niedziela, 5 lutego 2023

"Lekarka nazistów" Anna Rybakiewicz

 



    Witajcie na Czytadłach :) I od razu przechodzę do sedna sprawy, bo czas jest bardzo cenny, a Wy drodzy Czytelnicy na pewno już zdążyliście zauważyć, że od kilku dni skupiam się na „Lekarce nazistów”. Nie inaczej będzie dzisiaj, bo jestem po lekturze i mogę napisać w końcu coś więcej.


    Obecnie bardzo wielu autorów skupia się wokół tematu wojny. Rynek wydawniczy jest wręcz zalewany powieściami o tej tematyce. Ba! Nawet tytuły są podobne! Nie wszystkim akurat to może się podobać, ale tu muszę z całą stanowczością podkreślić, że debiut Anny Rybakiewicz jest absolutnie fenomenalny! Poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko. To co się ostatnio dzieje w sieci wokół „Lekarki nazistów” jest imponujące, a ja oczywiście zapoznałam się z pierwszymi recenzjami/opiniami i zapragnęłam wydać swoją ;) Sięgałam po powieść z ogromną ciekawością i jednocześnie lękiem, bo nic tak nie boli miłośnika książek, jak rozczarowanie...Jakie są moje wnioski? Ano takie, że moje obawy były zbędne, a fakt, że powieść dosłownie „połknęłam” nie wymaga już komentarza ;)



*****

Od wydawcy


    Jest rok 1941. Alicja Sambor – lekarka chirurg – ucieka wraz z córką z Warszawy, gdzie dzień wcześniej jej mąż został rozstrzelany przez Gestapo. W trakcie podróży kobiety są świadkami wypadku, w którym ranny zostaje niemiecki żołnierz. Alicja, kierując się poczuciem obowiązku, ratuje mu życie i tym samym nieodwracalnie krzyżuje swoje drogi z komendantem Franzem Hizelem. W konsekwencji staje się wrogiem okolicznych mieszkańców i ukrywających się w pobliskich lasach partyzantów. Jej jedynym sprzymierzeńcem zostanie polski porucznik o pseudonimie „Zając”. Bohaterka, lecząc walczących po dwóch stronach barykady, będzie starała się udowodnić, że nie jest kolaborantką, a jedynie lekarką wierną złożonej przysiędze.



    "Wojna niszczy wszystko prócz miłości. Poruszająca opowieść o determinacji, odwadze i miłości ponad podziałami."

Barbara Wysoczańska

    "Wstrząsająca sumieniem, boleśnie prawdziwa opowieść o kobiecie, która w myśl wyznawanych wartości, nie wahała się wznieść ponad własne cierpienia oraz uprzedzenia. Przejmująca historia ukazująca jakże ponadczasowy i bezcenny rodzaj bohaterstwa, które przecież niejedno ma imię."

Zofia Brzezińska, „Rzeczpospolita”

    "Historia jeszcze nigdy nie była tak blisko. Na wyciągnięcie ręki. Nie miała tak wielu ludzkich twarzy... Piękna, poruszająca i jakże prawdziwa. Bez podziałów na dobro i zło, pokazująca to co najważniejsze: ludzi, a nie ich maski. Wyjątkowa powieść."

Justyna Chaber, Ona Czyta



*****

Dla kogo jest ta historia?

    Mam wrażenie, że cokolwiek o tej powieści nie napiszę, to nie oddam tak naprawdę tego, jak się czułam podczas lektury. „Lekarka nazistów” to historia wyjątkowa. Przepełniona współczuciem, odwagą, miłością do ludzi i wykonywanego zawodu. Znajdziemy tutaj także niewyobrażalne pokłady odwagi, która miesza się ze strachem. „Lekarka nazistów” w przepiękny sposób pokazuje, jak dla głównej bohaterki są ważni ludzie, a nie ich mundur, pochodzenie czy wyznawane wartości. Alicja jest lekarzem z powołania i chce leczyć ryzykując swoim własnym zdrowiem i życiem.



    Powieść czyta się błyskawicznie, ponieważ ciągle chce się wiedzieć co będzie dalej. Akcja nie zwalnia, wydarzenia, które po sobie następują kilkakrotnie mnie zaskoczyły. Czy mogę coś zarzucić tej powieści? Absolutnie nie, choć jednocześnie zdaję sobie sprawę, że nie jest to powieść dla każdego. I pomimo zalewu rynku wydawniczego powieściami o tematyce wojennej, „Lekarka nazistów” naprawdę zasługuje na uwagę. Jestem pełna podziwu dla Pani Anny Rybakiewicz, autorki, której „Lekarka nazistów” to literacki debiut! Z przyjemnością przeczytam kolejne powieści spod Pani pióra!



    „Lekarka nazistów” to przepiękna emocjonująca powieść pełna zwrotów akcji, która przeniesie Was w czasie. Dajcie się oczarować, bo to jedna z tych książek, którą trzeba koniecznie poznać. I nawet jeśli nie jesteście fanami literatury wojennej, tej książce warto dać szansę! I mówię to z pełną odpowiedzialnością! Pięknych wrażeń ;)



Wasza Aleksandra





2 komentarze: