„Zaproś mnie na pumpkin latte” to literatura obyczajowa z wątkiem romansu. Lekka, przyjemna lektura na długie zimowo-jesienne wieczory. Jeśli szukacie odskoczni od ciężkich lektur, ta jest idealna! ;)
*****
Od wydawcy
Debiutancka
powieść laureatki konkursu Jesienny Wieczór!
Modna
kawiarnia w centrum miasta zawsze tętni życiem, ale wśród tłumu
klientów przystojny barista dostrzega właśnie ją. Dziewczynę,
która skrywa sekret.
Paula
to perfekcjonistka – całym sercem angażuje się w swoją pracę i
liczy na to, że jej starania zostaną docenione, a kariera w
korporacji rozkręci się na dobre. Zamiast awansu dostaje jednak
zadanie specjalne. Ma zorganizować jesienny event, który będzie
sprawdzianem jej kompetencji. Nieco rozżalona, lecz zmotywowana
przyjmuje wyzwanie, zagłuszając obawy, jakie budzi w niej
wspomnienie z przeszłości.
Greg
od dłuższego czasu pracuje w Seaside Cafe, choć tak naprawdę ma
już dosyć miejsca, które udaje, że dla wielkich korporacji liczą
się nie tylko pieniądze, ale i wyższe idee. Marzenie o otwarciu
własnej kawiarni w mieście, które nigdy nie śpi, wydaje mu się
jednak nieosiągalne. Mimo obaw mężczyzna wie, że to najwyższy
czas, aby ruszyć do przodu. Zwłaszcza wtedy, gdy sprzyjają temu
okoliczności…
Zaproś
mnie na pumpkin latte to powieść, która kołysze jak szum
wielkiego miasta i smakuje niczym najbardziej aromatyczna kawa. Anna
Chaber debiutuje historią o bohaterach takich jak my – ambitnych,
dynamicznych i nieustannie szukających własnych ścieżek.
*****
Dla kogo jest ta historia?
Ta historia jest dla tych wszystkich z Was, którzy szukają spokoju, wytchnienia i oddechu od codziennej gonitwy. Książkę czyta się rewelacyjnie, kiedy za oknem pada deszcz i hula wiatr. Ta lektura uspokaja i otula. Jest jak ciepły kocyk zimową porą, jak bambosze u babci, jak najlepsza rozgrzewająca herbata zimą. I nawet jeśli na co dzień nie pijacie kawy i należycie do teamu herbaty (tak jak ja), to gwarantuję, że ta historia przypadnie Wam do gustu. Dlaczego? Bo jest przyjemna, może się zdarzyć każdemu z Was, a do tego nie wymaga wielkiego skupienia, bo to nie jest ambitne dzieło. To po prostu dobra obyczajówka, przy której można odpocząć. Słuchałam jej w formie audiobooka i naprawdę mnie urzekła. Historia chwilami jest przewidywalna, ale nic nie traci na uroku. Bohaterowie łatwo zjednują sympatię czytelnika, a fabuła nie jest przesłodzona. Przenieście się w świat historii pachnącej kawą. I koniecznie dajcie znać jak było ;)
Wasza Aleksandra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz