Czytając tę książkę miałam wrażenie, że to nieprawdopodobna historia, która nie mogła się wydarzyć...To niesamowita literatura faktu. Dla czytelników o mocnych nerwach. To tragiczna, pasjonująca, zaskakująca i przerażająca historia, która niestety wydarzyła się naprawdę…
Poznajcie podwójne życie Teda Bundyego, seryjnego mordercy, który przyznał się do zabicia przynajmniej trzydziestu sześciu młodych kobiet. Człowieka, który potrafił uwodzić, być szarmancki i ujmujący, by w jednej chwili stać się bestią pozbawiającą życia młodych kobiet. Ted Bundy ukazany jest tutaj jako charyzmatyczny i inteligentny człowiek, którego autorka miała za swojego dobrego kolegę/przyjaciela. Dreszczowiec, który trzyma w napięciu. Serdecznie polecam!
2. „Podrzutek” Stacey Halls
Akcja rozgrywa się w XVIII wiecznej Anglii . Mamy tutaj do czynienia zarówno z wysokimi sferami jak i nizinami społecznymi. Pojawia się wątek sierocińca i dylematy matki. ”Podrzutek” to książka, którą czyta się szybko i przyjemnie. Nie traktuje o rzeczach lekkich, ale jest napisana przystępnym językiem. Trudne wybory moralne czy ogromna przepaść pomiędzy bogatymi, a biednymi – to wszystko znajdziecie właśnie tutaj. Charakterystyczna atmosfera Londynu sprawia, że jeśli mamy możliwość przeczytania książki obok kominka z gorącym kubkiem herbaty w ręku, poczujemy się jak w XVIII wiecznej Anglii.
PS. Świat Książki ponownie stworzył okładkę, od której nie sposób oderwać oczu. Jest przepiękna!
3. „My, trans” Piotr Jacoń
„My, trans” to poruszający zbiór wywiadów z osobami transpłciowymi, ale także z ich rodzicami, adwokatem, psychologiem, aktywistką i co dla pewne wielu z was zaskakujące, z księdzem. Książka przełamuje tabu i otwiera oczy na drugiego człowieka i jego potrzeby. Mocna, trudna, bardzo potrzebna książka autora, który sam posiada transpłciową córkę. Z jego słów przebija dojrzałość, akceptacja i ojcowskie wsparcie.
Bardzo polecam tę lekturę. Przeczytałam w dwa dni, bo nie sposób odłożyć książki, z której przebija tyle smutku, bólu, a jednocześnie nadziei, że w końcu w Polsce w sprawach LGBT coś się zmieni. Polecam wszystkim! „My , trans” otwiera oczy i poszerza horyzonty.
4. „Klara i słońce” Kazuo Ishiguro
To moje pierwsze spotkanie z Kazuo Ishiguro – laureatem Nagrody Nobla. Wiem już teraz, że na pewno sięgnę po kolejne powieści tego autora. „Klara i słońce” to historia bardzo współczesna, nowoczesna, taka z nowinkami technologicznymi na miarę naszych czasów.
Tytułowa Klara to sztuczna przyjaciółka, co prawda nie najnowszej generacji, ale potrafi się komunikować, poruszać i przede wszystkim odczuwa emocje co w tej historii okazuje się kluczowe. Jej życie ogranicza się do stania w witrynie sklepowej do czasu, aż pewnego dnia trafia w ręce nastolatki. Wówczas życie Klary zmienia się diametralnie, a to z czym przyjdzie się jej zmierzyć w życiu poza sklepowym zaskakuje :)
Historia „Klara i słońce” bardzo mnie zaintrygowała. To zupełnie inna pozycja, z jakimi do tej pory się spotkałam. Inna, oryginalna, nietuzinkowa, intrygująca. Te wszystkie cechy najlepiej oddają moje odczucia względem tej powieści. Czytałam z uśmiechem na ustach i ogromną ciekawością :) Uważam, że to rewelacyjna powieść na miarę naszych zinformatyzowanych czasów. Sami sprawdźcie i dajcie mi znać jakie są Wasze odczucia. Być może któraś z wyżej wymienionych przeze mnie książek już została przez Was przeczytana? Jestem ciekawa Waszych opinii i chętnie je poznam :)
Tymczasem życzę Wam zdrowia i pięknych lektur :) Z książkowym pozdrowieniem :)
Wasza Aleksandra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz