Cóż to za subtelna lektura! Pełna magii, nostalgii, pięknego języka, który wzbudził mój zachwyt już od pierwszych zdań! Jednocześnie to też powieść, w której nie brakuje brutalności i tych najbardziej okrutnych zdarzeń, które przychodzą wam do głowy...Niesamowite pióro! I napisał to mężczyzna! Tak uczuciowo i emocjonalnie o tak trudnych kwestiach! Marcin Pilis – to moje pierwsze spotkanie z Twoją piękną prozą! I na pewno nie ostatnie.
Na powieść autora trafiłam przeglądając blogi książkowe i tak zwane „polecajki”. Zanim przeczytałam cokolwiek o książce, moje oczy przykuła okładka. Prosta, ale jednocześnie subtelna. Dająca duże pole do wyobraźni, i co za tym idzie, interpretacji.
„Chcieli przeżyć wielką miłość. Dostali coś więcej...”
Powyższe zdanie widnieje na okładce i to właśnie ono przekonało mnie do sięgnięcia po tę lekturę. Tak bardzo inną. Oryginalną. Wstrząsającą i budzącą skrajne emocje. „O demonie miłości” - jak mawia sam autor.
„Mnogość rzeczy” to jedna z najlepszych tegorocznych premier. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Język powieści jest bardzo poetycki. Gdybym nie posiadała tej wiedzy, nigdy nie pomyślałabym, że taką powieść mógł napisać mężczyzna. To historia trudna więc jeśli oczekujecie lekkiej rozrywki, to nie sięgajcie po tę powieść. „Mnogość rzeczy” dosłownie przeora ( jest takie słowo w ogóle?!) was emocjonalnie i zostawi z natłokiem myśli. Wszelakich.
Nie napiszę tutaj nic o fabule, bo nie potrafię i nie chcę...Są w moim życiu takie książki, które trudno zamknąć w słowach. Mam wrażenie, że cokolwiek bym nie napisała to będzie za mało, niewystarczająco, nieodpowiednio...zawsze nie tak. Proszę was jednak, żebyście sięgnęli po tę powieść i nie dali jej umknąć. Takie brylanty spotykam nieczęsto…;)
“(...) nie wybierasz losu, to los wybiera ciebie. Albo inaczej: on już wybrał”
Wasza Aleksandra
Właśnie kupiłam i nie mogę doczekać się spotkania z tą książką :)
OdpowiedzUsuńbookowyzagajnik.blogspot.com
Jak wrażenia po lekturze? :-) Mam nadzieję, że to była niezapomniana literacka podróż! ;)
Usuń