Licznik odwiedzin

poniedziałek, 20 lutego 2023

"Ostatnia podróż" Aleksandra Tyl

 


 Aleksandra Tyl to pisarka, której pióra nie miałam okazji wcześniej poznać. Nie wiedziałam zupełnie czego się spodziewać. Jej „Ostatnia podróż” mnie wzruszyła, wprowadziła w stan melancholii, smutku, ale i nadziei. To historia warta uwagi! Słuchałam jej w formie audiobooka i kiedy szłam ulicą musiałam dziwnie wyglądać mając co jakiś czas łzy w oczach...Tak, ta historia jest nadzwyczaj emocjonalna...ale nie powinno to dziwić. W końcu główna bohaterka robi wszystko aby jej śmiertelnie chory mąż mógł przeżyć jak najpełniej pozostałe mu dni.


*****

Od wydawcy


Nawet w najciemniejszych chwilach można znaleźć światło.


    Patrycja, niegdyś wzięta modelka, obecnie realizuje się w nowych rolach – specjalistki od promocji oraz żony i mamy trójki dzieci. Dni wypełnione obowiązkami upływają szybko, ale szczęśliwie. Do czasu, gdy Patrycja dostrzega, że jej mąż Grzegorz zaczyna się od niej oddalać i wycofywać z rodzinnego życia. W Patrycji wzbierają pretensje i rodzi się żal. Czuje się osamotniona i zmęczona. Kiedy więc Grzegorz proponuje wspólną podróż i zaprasza żonę w bajkowy rejs luksusowym statkiem, ona odczytuje to jako okazję do uzdrowienia rozpadającego się małżeństwa. Nie spodziewa się, że właśnie podczas wycieczki wyjdzie na jaw skrywana przez męża tajemnica, która odbierze jej nadzieję na wspólną przyszłość. Czy Patrycja znajdzie w sobie siłę, by zaakceptować gorzką rzeczywistość?



*****

Dla kogo jest ta historia?

    Są takie wydarzenia w życiu, które zupełnie nas zaskakują i powodują, że albo się denerwujemy i frustrujemy albo podwijamy rękawy i staramy się coś zrobić. W tym przypadku niewiele już da się zrobić, ale główna bohaterka za punkt honoru stawia sobie szczęście swojego męża i swojej rodziny. Robi wszystko co może, aby mąż zapamiętał pozostały mu czas w sposób nadzwyczajny.



    Mam wrażenie, że zamysłem autorki było ukazać Czytelnikom, że nie warto martwić się sprawami małej wagi. W obliczu tego co przeżywa rodzina Patrycji, wszelkie problemy życia codziennego stają się zaledwie małymi niedogodnościami.



    "Tak wieloma rzeczami na co dzień potrafimy się przejmować, płaczemy nad rozbitym dzbankiem, nad uszkodzonym lakierem samochodu, nad zgubionym portfelem. Tyle rzeczy codziennie nas stresuje, wytrąca z równowagi. Tyle rzeczy wydaje się nam niezbędnych, tylu rzeczom nadajemy najwyższe priorytety. Do tego oceniamy się nawzajem, podlegamy presjom, nierzadko krzywdzimy albo obrażamy z jakiegoś błahego powodu. To wszystko jest takie dziwne. Jakby na odwrót z tym, co naprawdę ważne."



    Aleksandra Tyl podarowała nam powieść niezwykłą. Podczas tej lektury człowiek naprawdę zastanawia się nad swoim życiem. Bo cóż możemy zrobić i czym się przejmować jeśli nasze dni są już policzone? Z radością, entuzjazmem i lekką nostalgią polecam Wam z całego serca „Ostatnią podróż”. To piękna powieść o sile miłości. W sam raz na zaczytany wieczór :)



Wasza Aleksandra



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz