Licznik odwiedzin

sobota, 6 września 2025

"Jakby jutra miało nie być" Monika Wilgocka

 



    
    Witajcie na Czytadłach! :) Jesiennie dzisiaj się zrobiło...wrzesień już dawno w kalendarzu, dzieci wróciły do szkoły...bez dwóch zdań idzie jesień...i teraz trzymam kciuki, żeby była to wersja tej pięknej, kolorowej i ciepłej złotej jesieni:) Tymczasem mam dla Was powieść polskiej autorki. Jednocześnie jest to debiut. „Jakby jutra miało nie być” to literatura obyczajowa/romans. I taka historia, która chwyta za serce i która jak najbardziej mogłaby się wydarzyć w realnym życiu. Jesteście zaintrygowani? ;)




*****

Od wydawcy


Nie możesz zmienić przeszłości. Ale możesz zdecydować, co zrobisz z kolejną szansą.


Alicja budzi się po dziesięciu latach śpiączki i wie, że nic nie będzie takie jak dawniej. Dzieci są prawie dorosłe. Troskliwy wcześniej mąż ułożył sobie życie z nową partnerką. Jej własne miejsce w świecie zdaje się być już zajęte.



W nowej rzeczywistości Alicja znów musi odnaleźć siebie – nie jako matka, żona czy pacjentka, ale jako kobieta, która nie godzi się na bycie tylko tłem dla życia innych. Pojawiające się uczucie do fizjoterapeuty daje jej chwilowe ukojenie, a wsparcie przyjaciółki pomaga przetrwać najtrudniejsze dni. Alicja nieustannie marzy o tym, by odzyskać kontakt z dziećmi i odbudować rodzinę, którą wciąż kocha.



Czas nie stoi w miejscu. Nie wszystko można naprawić, ale są rzeczy, o które warto walczyć do końca. Nawet jeśli droga do przeszłości jest już zamknięta.



*****

Dla kogo jest ta historia?



    Monika Wilgocka napisała piękną historię rodzinną, w której kobieta ( matka i żona ) po dziesięciu latach śpiączki budzi się do życia. Nikt już się tego nie spodziewał. Rodzina, w tym mąż i dzieci ułożyli sobie życie i nagle staje się coś nadzwyczajnego, niesamowitego, a jednocześnie burzącego dotychczasowe ułożone życie rodziny Alicji. Jak Alicja i jej rodzina sobie z tym poradzi? Jakie wyzwania będą na nich czekały i jak będzie wyglądało ich dalsze życie?


    Autorka napisała powieść prostym językiem dzięki czemu czyta się ją błyskawicznie. Emocje zawarte na kartach powieści są ogromne i również my, czytelnicy, przenosimy się w świat Alicji i jej rodziny.



    W historii zawarte są oczywiste i proste prawdy, o których często zapominamy, a które warto co jakiś czas sobie odświeżyć. Główna bohaterka zaczyna zauważać, że czas nie stał w miejscu. Dziesięć lat podczas których przebywała w śpiączce zdawały się jej chwilą, jednocześnie dla jej rodziny to ogromna część życia, które nie stało w miejscu i które wymusiło na nich życie bez matki/żony. Dzieci w tym czasie dorosły i teraz Alicja ponownie stara się nawiązać z nimi relacje.



    W tej historii nie zabrakło także dobrych aniołów :) Autorka tę rolę przypisała Wiesi, przyjaciółce Alicji. I ona również odegra niebagatelną rolę w powieści.



    Jeśli szukacie pięknej, rodzinnej i wzruszającej powieści to nie czekajcie dłużej! Przeczytajcie „Jakby jutra miało nie być” i zobaczcie jak wiele w życiu każdego z nas znaczy upływający czas…


Wasza Aleksandra


PS. Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Filia :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz