Autorka stworzyła powieść magiczną, owianą tajemnicą historię sióstr bliźniaczek zamieszkujących posiadłość Angelfield. Obecnie Angelfield to ruina, o której mało już kto pamięta. Młoda biografka Margaret usiłuje odkryć tajemnicę tej wspaniałej niegdyś posiadłości i zamieszkujących ją pokoleń. Gdy Margaret zaczyna poznawać losy posiadłości wyłania się jej własny, bolesny sekret, z którym musi się zmierzyć...Czy jej się to uda?
Z przekonaniem stwierdzam, że „Trzynasta opowieść” to książka niezwykła. Autorka zawarła w niej niezwykle realistyczne opisy, połączenie historii z rzeczywistością to ogromny plus tej historii. To intrygująca historia, napisana pięknym językiem, którą czyta się z ogromną przyjemnością. Podczas lektury miałam wrażenie magii, zagadki, intrygi. Z każdą przewracaną stroną byłam ciekawa ciągu dalszego. Do tego piękne wydanie książki powodowało, że milion razy zdejmowałam i zakładałam obwolutę by przyjrzeć się i poczuć pod palcami piękne drzewo na okładce.
„Trzynasta opowieść” to historia godna polecenia. Są w niej elementy, które pokochałam, jest też kilka które mi zazgrzytały, ale ostatecznie to bardzo intrygująca lektura, którą mogę z czystym sumieniem polecić. Ta historia jest niesamowicie klimatyczna i wciąga czytelnika w wir wydarzeń pomimo dość wolno zawiązującej się akcji. Jeśli czytaliście „Była sobie rzeka” tej autorki i przypadła Wam ona do gustu, to „Trzynasta opowieść” też Was nie zawiedzie. To historia dość smutna i refleksyjna z ciekawym finałem. Sami sprawdźcie! Być może sprezentujecie tę historię komuś bliskiemu pod choinkę ;) A ja z tego miejsca chciałabym Wam życzyć przepięknych, spokojnych i przede wszystkim zdrowych Świąt Bożego Narodzenia! Niech będą wypełnione radością, szczęściem i miłością, a Nowy 2022 Rok będzie obfitował w same dobre momenty i najlepsze lektury ;)
Wasza Aleksandra
Czytałam - fenomenalna
OdpowiedzUsuńChoć czytałam dość dawno, wciąż mam tę powieść w pamięci. Polecam "Była sobie rzeka" tej samej autorki :)
OdpowiedzUsuń