Licznik odwiedzin

środa, 11 maja 2022

"Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell

 



    Witajcie w ten słoneczny dzień, a właściwie piękny wieczór:-) Pogoda jak marzenie i taką też książkę przygotowałam dla Was na dziś. To książka legenda, klasyka gatunku i arcydzieło! Nie boję się tego powiedzieć, że to najpiękniejsza historia jaką kiedykolwiek czytałam. Mowa o „Przeminęło z wiatrem”, którą to historię na pewno kojarzycie z przepięknego filmu z rewelacyjnymi aktorami w rolach głównych. Vivien Leigh i Clark Gable wcielili się w postacie Scarlett i Rhetta, które odtworzyli wręcz fenomenalnie, ale nie o filmie mam zamiar tutaj pisać ;)



    W swojej czytelniczej karierze trafiam dość często na naprawdę rewelacyjne historie. Mam ogromne szczęście do dobrych i wartościowych książek. Tym bardziej nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego do tej pory nie poznałam papierowej wersji „Przeminęło z wiatrem”. Biję się w piersi, bo to fenomenalne dzieło którego nie należy odkładać, tylko od razu czytać. Pomimo sporej objętości (ponad 1100 stron), historia ani na chwilę mnie nie znudziła, a kiedy dotarłam do końca byłam zła, że to już...Jak to?! Tak szybko?! Dla mnie książka mogłaby mieć jeszcze 1000 kolejnych stron…



    „Przeminęło z wiatrem” to historia wielowątkowa, opisująca losy wojny secesyjnej, a przede wszystkim młodziutkiej Scarlett O’Hary. Możemy tutaj zaobserwować niesamowitą przemianę głównej bohaterki z trzpiotki i rozpieszczonej intrygantki do dojrzałej kobiety, która pod wpływem problemów życia codziennego i tego co zsyła na nią los staje się kobietą godną zaufania, prawdziwą damą. Jestem zauroczona bohaterami, którzy są prawdziwi, charakterni, tak bardzo różni i to też między innymi stanowi wartość książki. To co mnie irytowało, to przekonanie, że kobiety nadają się tylko do małżeństwa i rodzenia dzieci, ale to przecież czasy, kiedy właśnie tak było i kobiety nie miały w życiu nic do powiedzenia.



    „Przeminęło z wiatrem” to jedna z najsłynniejszych powieści na świecie. Nie znam osoby, która nie słyszałaby choć wzmianki o najbardziej znanej parze miłosnej wszech czasów. Powieść intryguje, wciąga, ciężko ją odłożyć, a po lekturze ciągle się o niej myśli. Wiem co mówię, bo obecnie kończę już kolejną powieść, a dopiero dzisiaj przemyślałam co chcę Wam przekazać, żebyście nie wahali się i jak najszybciej sięgnęli po historię Margaret Mitchell. To prawdziwe arcydzieło i wbrew obiegowej opinii nie jest to tylko love story. To powieść głęboka, dotykająca wielu problemów ówczesnego życia. Osobiście przeżywałam wszystkie radości i smutki dotykające bohaterów. Powieść Margaret Mitchell ma u mnie na półce i w sercu wyjątkowe miejsce. Czuję, że do tej historii będę często wracać i za każdym razem odkrywać coś nowego! Już się nie mogę doczekać! :-)



Wasza Aleksandra




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz