Licznik odwiedzin

niedziela, 24 września 2023

"Agentka wroga" Anna Rybakiewicz

 



    Witajcie na Czytadłach! :) Wrzesień tego roku zachwyca i rozpieszcza pogodą. Jest słonecznie, pięknie i ciepło. I oby jak najdłużej tak pozostało! Tymczasem na rynku wydawniczym pojawiła się kolejna powieść jednej z moich ulubionych polskich autorek. Mam na myśli Annę Rybakiewicz i jej „Agentkę wroga”. Oczywiście nie mogło być inaczej i książka zajmuje zaszczytne i należne jej miejsce wśród poprzednich powieści pisarki. To tak dobra historia jak każda poprzednia! :)


*****

Od wydawcy


Wojna chciała jej wydrzeć ostatnią bliską osobę.

Musiała się poświęcić. Była mu to winna… Tylko jemu, nikomu więcej.

Na początku 1943 roku agentka Abwehry Angela Dremmler zostaje wysłana do Warszawy. Kobieta oficjalnie ma przejść na stronę wroga, a faktycznie ma wspierać niemiecki wywiad. Będąc pod ścisłą obserwacją, rozpoczyna swoją grę, w której stawką jest coś więcej niż wygrana wojna. Kilka miesięcy później Angela zostaje oskarżona o zdradę i osadzona w łomżyńskim więzieniu. Niemcy składają jej propozycję: "życie w zamian za informacje”. Wie, że jeżeli będzie milczeć, zginie, dlatego zaczyna snuć swoją opowieść o tym, jak stała się agentką wroga. Próbuje tym samym zyskać cenny czas, nie tylko dla siebie…

Balansując na granicy prawdy i kłamstwa, prowadzi podwójną grę, o którą nikt jej nie podejrzewa…

Rozkochaj w sobie wroga. Miłość to śmiertelna broń.



*****

Dla kogo jest ta historia?

    Anna Rybakiewicz po raz kolejny pisze o silnej kobiecie. Pisarka przyzwyczaiła mnie już do tego, że w jej powieściach bohaterkami są właśnie kobiety niezłomne i silne, a czas akcji osadzony jest w latach około wojennych. Jestem ponownie zachwycona, bo „Agentka wroga” przeniosła mnie w zupełnie inny wymiar rzeczywistości. Trudno się oderwać od takiej powieści, pełnej szybkich zwrotów akcji i wciągającej czytelnika w wir wydarzeń.


    Angela Dremmler, główna bohaterka, w trakcie wojny zostaje agentką Abwehry. Tak naprawdę jednak, chodzi jej o coś zupełnie innego. Chce dowiedzieć się, co stało się z najbliższą dla niej osobą… Czy jej się to uda?


    Powieść czyta się jednym tchem i gdyby nie konieczność wykonywania obowiązków zawodowych czy domowych lub choćby spania, powieść przeczytałabym za jednym podejściem. Akcja jest wartka, pióro autorki proste i bardzo łatwo docierające do umysłu i serca czytelnika. Anna Rybakiewicz trafiła prosto do mojego serca już swoją pierwszą powieścią pt: „Lekarka nazistów”. Za to jej powieść „Agentka wroga” tylko mi przypomniała, za co tak bardzo cenię i poważam autorkę. Z niecierpliwością czekam na kolejne powieści Anny Rybakiewicz, bo osobiście jej książki zajmują szczególne miejsce w moim sercu. Przeczytaj najnowszą powieść autorki, „Agentkę wroga”, i dołącz do fanów jej twórczości :) Niezapomnianej lektury ! :)


Wasza Aleksandra

PS. Wydawnictwo Filia – dziękuję za egzemplarz recenzencki i gratuluję kolejnej pięknej okładki! :)

PS 2. Anna Rybakiewicz dołączyła do grona moich tzw. autorek – pewniaków. Każda z jej trzech dotychczas wydanych książek mnie zachwyciła. A Ciebie? ;)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz