Witajcie na Czytadłach :) Postanowiłam zrobić Książkowy Kalendarz Adwentowy zwany inaczej też Prezentownikiem Świątecznym. Codziennie od 1 grudnia macie okazję obserwować na fanpage moje propozycje książkowe dla Was. To takie książki, które są bliskie memu sercu i które pozostaną ze mną na zawsze.
Dla tych wszystkich, którzy nie zaglądają na fanpage postanowiłam również tutaj pokazać Wam te książki, które warto położyć pod choinkę dla bliskiej osoby. Znajdziecie tutaj różne gatunki, a nawet klasykę. Kolejność jest przypadkowa! Tak więc zaczynamy ;)
Prezentownik Świąteczny 2023
1. „Przeminęło z wiatrem” Margaret Mitchell
Nie ma już chyba osoby, która nie słyszałaby o tej historii. Ekranizację widziałam już wiele lat temu, ale samą powieść poznałam całkiem niedawno! Do dzisiaj nie wiem dlaczego tak późno sięgnęłam po tę historię. To klasyka, która pokazuje nie tylko siłę uczucia, ale także albo przede wszystkim zmiany społeczne, politykę i kawał historii. „Przeminęło z wiatrem” to przepiękny prezent dla każdej kobiety bez wyjątku!
2. „Shuggie Bain” Douglas Stuart
To powieść niełatwa w odbiorze, bo skupia się na trudnym dzieciństwie, dorastaniu i życiu tytułowego bohatera, a jednocześnie pokazuje jego ogromną wiarę w matkę, wiarę naiwną i zaskakującą zważywszy na okoliczności...”Shuggie Bain” to powieść, która boli i przytłacza i pozostawia w zamyśleniu na długi czas…
3. „Lekcje chemii” Bonnie Garmus
Wyrazista postać kobieca, równouprawnienie i walka o odpowiednie miejsce kobiet w społeczeństwie. To wszystko i o wiele więcej znajdziecie w „Lekcjach chemii”. Do tego zabawna i bardzo przenikliwa. Taka jest powieść Bonnie Garmus. Wyjątkowa!
4. „Dziwne losy Jane Eyre” Charlotte Bronte
Klasyka, którą zapewne większość z Was zna z lepszych lub gorszych ekranizacji. Zdecydowanie polecam książkę! Ta powieść sama się broni. Proza sióstr Bronte to zawsze dobry pomysł na upominek!
5. „Mnogość rzeczy” Marcin Pilis
Subtelna i piękna „Mnogość rzeczy” Marcina Pilisa. To powieść, o której zdecydowanie za mało się mówi, a jest tego godna, jak mało która! Takie książki powinny być obowiązkowe dla wszystkich, bo to właśnie one powodują, że stajemy się lepszymi ludźmi. Jeśli jeszcze nie czytaliście, nie zwlekajcie!
6. „Ciche cuda” Anna H. Niemczynow
Powieść oparta na faktach, autobiografia autorki. Książka, która w tym roku była dla mnie chyba największym zaskoczeniem. Bo któż tak się otwiera przed Czytelnikami?! Tylko Anna H. Niemczynow!
Dla tych z Was, którzy nie lubią czytać o religii, istotna będzie informacja, że tutaj jest jej sporo, ale może przekona Was fakt, że ja naprawdę nie lubię takich książek, a tutaj nic mi nie przeszkadzało! Sami sprawdźcie! ;)
7. „Sycylijskie lwy” Stefania Auci
Włoska saga rodziny Florio, jedna z ciekawszych jakie miałam okazję poznać. Nadal wracam do niej myślami, choć już sporo czasu minęło od jej przeczytania. I ciekawostka: jest kontynuacja pod tytułem „Zima Lwów”. Czy tak samo dobra? Tego nie wiem, bo jeszcze nie przeczytałam, ale „Sycylijskie lwy” można brać w ciemno! ;)
8. „Demon Copperhead” Barbara Kingsolver
Sporo o tej powieści ostatnio zamieszania w sieci. Nic dziwnego, bo to piękna podróż czytelnicza! Choć nie jest to łatwa lektura, to język powieści i emocje, które towarzyszą jej czytaniu są warte każdej minuty z nią spędzonej! Absolutny pewniak na upominek!
9. „Gdzie śpiewają raki” Delia Owens
Piękna historia pełna intrygujących opisów przyrody! Tak, nie pomyliłam się! Opisy przyrody mogą być piękne i tutaj właśnie na takie traficie. Poza tym dziewczyna z mokradeł i przestępstwo! Czegóż chcieć więcej?!
„Gdzie śpiewają raki” to jedna z tych powieści, które wciągają niczym najmroczniejszy thriller.
10. „Czerń i purpura” Wojciech Dutka
„Czerń i purpura” to bardzo trudna lektura. Oparta na faktach opowieść o miłości, ale i najstraszniejszych wydarzeniach w obozie Auschwitz. Kto ma odwagę niech czyta, bo na taką lekturę trzeba się nastroić…
Bezsprzecznie jedna z lepszych pozycji traktujących o czasach drugiej wojny światowej.
To tylko dziesięć powieści, które zatrzęsły moim czytelniczym światem w posadach. Jest ich o wiele więcej i zapewne jeszcze nie raz tutaj o nich wspomnę. Tymczasem, mam cichą nadzieję, że powyższe pozycje zainspirują Was i pomogą dokonać odpowiednich wyborów. Bo książka jest zawsze najlepszym prezentem! ;)
Z książkowym pozdrowieniem ;)
Wasza Aleksandra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz