„Piękni lśniący ludzie” to historia wyjątkowa i z gatunku tych, po który do tej pory nie sięgałam. Po wysłuchaniu opinii niektórych booktuberów nabrałam chęci do poznania tej historii i to był najlepszy w możliwych wyborów! Dlaczego? Już za chwilkę będzie wszystko jasne! ;)
*****
Od wydawcy
Nasz świat za kilkadziesiąt lat…
…to zwykły świat, pełen autonomicznych samochodów, szybujących po niebie dronów i pracujących w burgerowniach robotów. Są dwa supermocarstwa, trwa cyfrowa zimna wojna, ale wszelkie konflikty rozgrywają się gdzieś tam, za oceanem… Ludzie budzą się, idą do pracy, jedzą kolację. Wszystko jest tak, jak być powinno.
Ale nie dla siedemnastoletniego Johna, geniusza technologii, cudownego dziecka z rozbitej rodziny. John ma pewną tajemnicę.
W jego życiu wszystko zaczyna się zmieniać, gdy pewnego chłodnego wieczora wchodzi do małego tokijskiego bistro prowadzonego przez byłego zapaśnika sumo. Mieszka tam osobliwy pies z kulistą głową wraz ze swoją właścicielką – enigmatyczną kelnerką Neotnią.
Neotnia też coś ukrywa – sekret, który wywróci nieszczęśliwe życie Johna do góry nogami. Sekret, który przeniesie ich z neonowych ulic Tokio do tragicznej przeszłości Hiroszimy i zaśnieżonych gór Nagano.
Sekret, który pokaże, że nasz świat wcale nie jest zwykły – i na zawsze go odmieni…
*****
Dla kogo jest ta historia?
„Piękni lśniący ludzie” Michaela Grothausa to wyjątkowa powieść o dojmującej samotności. O tym jak wiele człowiek jest w stanie znieść, zrobić i czemu się poddać, aby nie czuć się tak, jakby był sam na świecie.
Poznajemy tutaj niezwykły świat widziany oczami autora, który przenosi nas do środowiska botów, androidów i wszelkich sztucznych i wymyślonych przez człowieka istot. „Piękni lśniący ludzie” to dla mnie powieść na miarę naszych czasów; taka, która pokazuje nam jak już teraz zaczyna wyglądać świat ...Czy to przerażające? Zapewne. Jednocześnie arcyciekawe i pokazane z perspektywy, której zupełnie się nie spodziewałam. Autor zaskoczył mnie wielokrotnie. Na co dzień nie czytam tego typu powieści. Fantasy i science-fiction to gatunki, które nie leżą w kręgu moich zainteresowań jednak ogromnie się cieszę, że zrobiłam wyjątek i poznałam tę powieść. Dlatego jeśli ten gatunek jest Waszym jedynym powodem, żeby nie sięgnąć po tę lekturę, to powiadam Wam: NIE IDŹCIE W TĘ STRONĘ! ;)
„Piękni lśniący ludzie” otwierają oczy i umysł na wiele aspektów. Co sprawia, że jesteśmy ludźmi? To jedno z zagadnień, na które autor poszukuje odpowiedzi w tej powieści. Czy mu się udało? To już oceńcie sami sięgając po tę powieść pełną symboliki i ukrytych znaczeń. Zanurzcie się w futurystyczny świat, o którym opowiada nam autor. Dodam jeszcze, że akcja powieści toczy się w Tokio, mieście kolorowym i neonowym jak wesołe miasteczko. „Piękni lśniący ludzie” to wybitna powieść oddająca w wyjątkowy sposób atmosferę Japonii, a jednocześnie stanowiąca przestrogę przed tym, co może nas czekać w przyszłości.
Dla mnie to powieść na tyle wyjątkowa, że już trafiła do moich ulubionych tegorocznych pozycji. Absolutna topka! A jak będzie z Tobą? ;)
Z książkowym pozdrowieniem :)
Wasza Aleksandra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz